Immortal - Rada Krwi Nieśmiertelnej

Xydron

Była już dyskusja na temat o Lykanach, lecz nigdzie nie mogłem znaleźć o wampirach.
Czy trucizna działa na niego? W teorii jest on w połowie nieumarłym więc nie jest to do końca jasne.

Equinox (Dett)

Hmm to chyba zależy od trucizny i zamierzonego efektu.

Generalnie każda substancja wchłonięta przez wampira poza krwią jest swego rodzaju trucizną bowiem nie jest rozkładana i trawiona. Wcześniej czy później trzeba ją jakoś...wydalić.
Należy jednak pamiętać, że system odpornościowy wampira i zdolność regeneracji, która następuje w tym samym momencie co ubytek, sprawiają, że trucizny są bardzo mało skuteczne.

Giselle

Ja uważa, że w ogóle żądna trucizna nie powinna działać na wampira z racji tego, że on już i tak nie żyje, a trucizna zazwyczaj ma za zadanie kogoś uśmiercić.
Szczególnie przy technice i rozwoju jaki mamy w czasach gry żadna trucizna nie powinna działaś na wampira, bo tak naprawdę jak ona miała by na niego wpłynąć? Trucizny najczęściej działają na układ immunologiczny, a u wampira on już nie funkcjonuje Razz

Xydron

To zależy, tak jak powiedział Dett istnieje wiele rodzajów trucizn.

Zgadzam się z tym że trucizny działające na układ immunologiczny nie będą miały prawa działać, lecz np. Trucizny działające na układ nerwowy. wywołujące np. paraliż, czy wiotczenie mięśni. Czy one działają full czy jest jakaś redukcja czasu działania i efektów?

Giselle

Zważmy na zaawansowanie medycyny i innych dziedzin pochodnych związanych z wyrabianiem trucizn. W czasach ówczesnych dla gry nie było zaawansownych trucizn. Głównie były to trucizny oparte na naturalnych składnikach. Grzyby, wielu władców zostało otrutych właśnie nimi, a te niestety nie podziałają na wampira gdyż ten ich nie zje. A więc jeden rodzaj trucizn odpada.
Cykuta- nią otruto chociażby Sokratesa i używana była do wykonywania wyroków śmierci, ale na nią także wampir nie powinien zostać otruty

Jeszcze kilka mogła bym wymienić, ale pozostaje inna kwestia. Jak podać truciznę wampirowi? Poza wyssaniem jej razem z krwią ofiary nie widzę innego sposobu. A trucizny, które były dostępne w czasach gry są to trucizny działające niemalże natychmiast bądź kilka godzin (do 3- w tym czasie następuje proces całkowitego trawienia) po zjedzeniu czegoś. Mimo to gdy tylko trafią do krwiobiegu zaczynają działać od razu, a gdyby wampir spił krew osoby, która przed 10 min zjadła muchomora we krwi nie byłoby jeszcze trucizny. A wybaczcie, ale nie mam wampirów za kretynów, którzy widząc osobę słaniającą się na nogach, zwracająca obiad, z omamami (oznaki są dosyć proste do dostrzeżenia) i innymi objawami trucizn rzucą się na nią, aby wyssać ją do cna.

Sroka

Przyćpaj "śniadanie" odpowiednim narkotykiem, podeślij prosto wampirowi pod nos i nim narkotyk zacznie działać... Wszystko się da, ale musi mieć ręce i nogi. Poza tym wampir to może inteligentna rasa, ale z graczami bywa różnie. No i nie róbmy od razu bogów z pijawek. Jak mamy zamiar przypiąć jakiejkolwiek rasie plakietkę "zajebisty super hiroł" to gra mija się z celem.

Giselle

Jaki narkotyk?! Narkotyki działają od razu bo bardzo szybko przedostają się do krwiobiegu, a jak tam trafią to działają, więc nie ma logicznie wytłumaczonej możliwości podrzucenia komuś przećpanego czy otrutego człeka, którzy w swojej krwi będzie miał buszującą truciznę i nie będzie tego widać. Naprawdę to są podstawy biologii.

2 sprawa, skąd pewność, że wampir jest akurat głodny, że akurat TEGO człowieka zeżre? To naprawdę niewielka szansa.

Pomijając to wampiry mają wyostrzone zmysły i bardzo szybko dostrzegą, że z danym człowiekiem jest coś nie tak. Ponadto wiele nakrotyków najzwyczajniej śmierdzi, a ich zapach jest dość charakterystyczny, więc wampir musiałby być ułomny aby tego nie dostrzec. Oczywiście istnieje możliwość, że osoba próbująca otruć wampira nie napiszę mu co mógłby wyczuć, ale wówczas ja jako MG uznałabym sprawę za nie byłą.
Pomijając ten fakt z wampirami jak z drapieżnikami, którymi są jest jedna prosta zasada: Żaden drapieżnik nie zje chorej ofiary (pomijając złamania, czy po prostu osłabienie osobnika np z powodu braku pokarmu)

Tu nie chodzi o tworzenie herosa, chodzi o proste trzymanie się logiki. Ja nie gram wampirem, a próbę robienie z kogoś herosa mogłabyś zarzucać mi gdyby chodziło o moją rasę. W tym wypadku utrudniam być może i sobie jakąś sprawę. Jednak logika przemawia za tym aby ją sobie utrudnić. Niestety.
A co do hiroła, cóż wampir to nie człowiek, a nadczłowiek, jest istotą nieśmiertelną, o nadludzkich zdolnościach, więc nie chcesz mi chyba powiedzieć, że to nie jest "hiroł"

Jest jedna możliwość "otrucia" wampira- zatrute ostrze, jednakże jak już wcześniej wspominałam na wampira trucizny starszych dat po prostu nie zadziałają, bo mają kilka tylko właściwości: głównie wyniszczają ograny, które u wampira tak czy siak nie funkcjonują i nie było by co wyniszczać. Układ immunologiczny? A proszę bardzo na wampira też nie zadziała Smile

Egzekutor

A co się stanie z wampirem który wypije krew człowieka mającego np syfilis?

Giselle

Kiła to akurat choroba, nie trucizna. Jednak w takim wypadku uważam, że wampir miały mały problem wciąż jednak do rozwiązania..

Niestety Kiła to nie jest normalna choroba, bo wyniszcza naczynia krwionośne i cały układ krwionośny, który dla wampira jest bardzo ważny. Objawy daje jednak później. Sądzę, jednak, że wampir potrafi rozpoznać zakażoną czymś krew, jeżeli nie to jak dla mnie jest to kwestia sporna bo:

a) u wampira nie powinny w ogóle wystąpić pierwsze objawy zarażenia z racji tego, że po prostu nie mają jak
b)Teoretycznie po kolejnym spożyciu krwi i "przetrawieniu" tej zakażonej wampir powinien być oczyszczony
c) jeżeli później zaobserwuje objawy, które jednak w logicznego punktu widzenia nie mogą się ujawnić powinien spuścić sobie krew, uprzednio zaopatrując się w śniadanie obiad i kolację Wink

Miyumi

A co z piciem z martwych? Motyw z wywiadu z wampirem?

Giselle

Wiesz co Miyu uważam, że to chyba działa na takiej samej zasadzie jak w wywiadzie, czyli po prostu powinien pozbyć się swojej krwi, a potem najeść się do syta xD Co nie zienia faktu, że w okresie tuż po wypiciu jak na mój gust powinien być popierdułką łatwą do wyeliminowania Very Happy

Chociaż w tym świecie byłoby to trudniejsze do wykonania. Lestat się nie zorientował bo był zaabsorbowany tymi chłopcami, nie wyczuł od nich nic specyficznego by bylu upojeni alkoholem i to jedyna woń, które unosiła się obok nich.

W tym świecie wampiry nie mogą pić krwi z alkoholem, czują też bijące serce, sądzę, że nikt nawet przypadkiem nie napiłby się z martwiaka nie słysząc jego tętna. Ale oczywiście to moje zdanie.

Miyumi

W wywiadzie picie z martwych było zabójcze. Lestat był wyjątkiem, że to przeżył. Dlatego tak się przerazili, jak ich z powrotem odwiedził.

To podsuwasz trupka, a obok żywego, ale właśnie spitego. Tętno wolne, ofiara się nie wyrywa, śpi. Wampir jest pewny, bo dostaje obiad oz zaufanego sługi. Podświadomie słyszy tez bicie tentna. Więc po co ma nasłuchiwać?

To tak jak obiad w restauracji - dostajesz pięknie podany de volai z pieczonymi ziemniaczkami, świeżymi warzywkami, wszystko ozłocone, ładnie ci to pachnie. Nie obwąchujesz każdego kęsa, bo nie podejrzewasz, że coś może być zepsute - wystarczy ci pobieżna ocena.

Ogólni są możliwości, wszystko zależy od pomysłu na fabularny opis.

Giselle

ooo... to mój, ja niedouczona xD

No to jak dla mnie zmienia postać rzeczy. Sądzę, że gdyby wampir spijał dopiero co spitą osobę na granicy śmierci i by się w porę nie oderwał no to kaput. Ciągnie go za sobą Smile

Ale Miyu Ty sprytna jesteś, podsuwasz tutaj takie pomysły sama grając lykaninem, nie ładnie Wink

Equinox (Dett)