Forum Immortal - Rada Krwi Nieśmiertelnej Strona Główna

Immortal - Rada Krwi Nieśmiertelnej
Gra w fazie Beta została ofiacjalnie otwarta. Wszystko powinno działać poprawnie. W razie komplikacji dział Błędy jest do dyspozycji!
 

Lykanin nie możw wrócić do formy Homid?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Immortal - Rada Krwi Nieśmiertelnej Strona Główna -> Pytania i odpowiedzi / D Lykanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miyumi




Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:09, 19 Sty 2011    Temat postu:


Mael napisał:

Miyumi napisał:
Te 5 form nie jest wzięte z Zmierzchu tylko z Wilkołaka Apokalipsy i z Werewolfl: The Forsaken. Tam dzieci dwójki Garou (ich nazwa na wilkołaki) rodzą się w formie Crino i dopiero około 6-8 roku życia są wstanie jako, tako zmieniać formę. Najczęściej dopiero mając 10 lat.


Małe sprostowanie - o ile w Apokalipsie może tak być (nie wiem, nie mam teraz podręcznika), to w The Forsaken wygląda to trochę inaczej. Tam pierwsza przemiana w wilkołaka określa patronat księżycowy, który z kolei stanowi o całym charakterze i funkcjonowaniu w wilczym społeczeństwie, nie ma więc mowy o narodzinach w zmienionej formie, a tym bardziej o funkcjonowaniu w niej przez całe lata.
Same formy też są w The Forsaken inne - różnią się głównie nazewnictwem i raczej niczym więcej, ale jak już się czepiam, to się czepiam. Forma Crinos (w The Forsaken nazywa się Gauru) wykorzystywana jest tylko i wyłącznie do walki, a przebywać w niej można jedynie przez bardzo ograniczony czas, więc wesołe latanie po lesie jako wielgachna bestia z legend raczej odpada.


Mówisz o przemianach Garou urodzonych ze związku człowieka i Garou lub wilka i Garou. Czyli o wilkołakach płodnych i niezdeformowanych. Dziecko z związku dwóch Garou, to Metys, rodzi się w Crino i dopiero później może zmieniać formę. Jest bezpłodny i zdeformowany z powodu połączenia recesywnych genów odpowiedzialnych za wilkołactwo.
Pierwsza przemiana, związana z Patronatem następuje u normalnych garou w trakcie okresu dojrzewania (wyjątkiem są tzw. zagubione szczenięta), a trakcie tej fazy księżyca pod którą Garou się urodził. Jest mimowolna, choć często powodują nią silne emocje lub doznania (np. pierwszy raz).

Zresztą to nie ważne na Immortalu. Chodziło tylko o zaprezentowanie tego, jak może wyglądać rozwój wilkołaków i skąd się wzięło Crino.


Mael napisał:

Cytat:
Nie może mówić, (choć może się porozumiewać z innymi Garou jeśli te są w formie Crino - służy do tego Pierwsza Mowa - pierwotny język gestów i warknięć),


To też nie jest do końca prawda. Pierwsza Mowa jest językiem, którym posługują się wilkołaki i duchy, ale jest to język skodyfikowany, z normalnym słownictwem - po pierwszej przemianie każdy wilkołak instynktownie go rozumie, choć płynnej mowy musi już się uczyć. To, o czym piszesz, angielski podręcznik do The Forsaken określa jako "wolf-speak" i rzeczywiście - jest to zdolność odczytywania języka ciała i sygnałów dźwiękowych, ale ogranicza się to tylko do bardzo prostych, zwierzęcych koncepcji.


Język duchów to Spirit Speech i jest pierwszorangowym Darem Theurgów i jest on wymagany do rozmów z duchami. Prime, czyli Pierwsza, to nie to samo co język duchów. I służy tylko do rozmów między garou, używa się jej w Crino oraz do rytuałów, często też na międzynarodowych zgromadzeniach (Amerykańskie garou muszą się jakoś dogadać z rosyjskimi)


Mael napisał:

Cytat:
A Immortal właśnie na tej części bazuje .


Kanon Lykan jest bardzo, bardzo mocno wzorowany na Old World of Darkness, na Starym Świecie Mroku. Nie mówię tego, żeby komukolwiek zrobić na złość czy podważać wartość jego pracy, ale przy pierwszym czytaniu miałem wrażenie, że oto otworzyłem podręcznik do Wilkołaka: Apokalipsy i mam do czynienia ze zgrabnie napisaną syntezą tego systemu; dość powiedzieć, że nazewnictwo zostało na żywo przeniesione właśnie stamtąd, a ja po lekturze nie wzbogaciłem się o żadną wiedzę, której bym już wcześniej nie posiadał. Nie zrozumcie mnie źle, WoD to świetny system, zwłaszcza jeśli chodzi o wilkołaki, ale czytając ten temat odniosłem dziwne wrażenie, że nastąpiło jakieś kolosalne nieporozumienie na poziomie konceptu.

Przepraszam, jeśli mój post niewiele wnosi do samej dyskusji, ale jako weteran The Forsaken poczułem się niejako zobligowany, by pewne rzeczy sprostować.



Nie jest w ogóle wzorowany. Jedyny czynnik wspólny to nazewnictwo 5 form. Lykanie są nieśmiertelni, lykanie muszą jeść ludzkie mięso, lykanie mają swoje państwo w którym mają policję, drwali i strajki z powodu braku zarobków i zatrudnienia. Mają jednego króla i państwo. Mają oficjalną religię. Mają spisane księgi praw! (mające tak po półtora tysiąca lat). Lykanie nie mają Gai, nie mają Umbry, nie maja Luny, nie mają Zasłony, nie mają Darów, nie mają Patronatów, nie mają Caernów. Niczego co jest kluczowe w WoDzie. Nie czeka na nich apokalipsa. Nie uważają wampirów za pomioty Żmija i nie podejmują z nimi ideologicznej walki. Nie mają Tancerzy, nie mają Tkaczki i nie tępią ludzi z jej powodu (choć trochę nie podobało im się wycinanie lasu, ale dlatego, że to najazd na ich teren - żadnych powodów ideologicznych czy mistycznych). Nie mają też niczego z nWoDa (Żadnych Czystej Krwi i Przeklętych, żadnego Ojca Wilka).

BTW: ile lat temu wyszedł Forsaken że można już być jego weteranem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mael




Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:58, 19 Sty 2011    Temat postu:

Nie będę się kłócił, bo jesteśmy teraz na poziomie, który wymaga przerzucania się cytatami z podręczników - całkiem interesujące zajęcie, ale czasochłonne i po prawdzie strasznie nerdowskie, zbyt mocno zresztą pachnące off-topem. Dość powiedzieć, że całość naszej dyskusji w dużej mierze wynika z relacji między OWoDem i nWoDem - a właściwie jej brakiem. Dalej obstaję przy swoim weterańskim stopniu w The Forsaken - mimo, że wyszedł w 2008, to trochę się grało Very Happy

I dalej twierdzę, że wzorowanie na WoDzie jest bardzo mocne - nie tyle może nawet na poziomie literalnym, co już na poziomie pewnego myślenia o rasie, o jej naturze, mistyce. Tyle.

Pozdrawiam serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miyumi




Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:45, 19 Sty 2011    Temat postu:

Jakby mistyka lykanów była mistyką WoDa, to tu by kamień na kamieniu nie został. Fabularnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Equinox (Dett)
Władca



Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:55, 19 Sty 2011    Temat postu:

Nie interesują mnie inne systemy. Interesuje mnie nasz własny.
Dobrze też wiedzieć Maelu, że kanon i nawet nazewnictwo jest skądś zaczerpnięte. Jako, ktoś nie zainteresowany wcześniej specjalnie lykanami uważałem projekt Varga za zupełnie autorskie dzieło.

Czekam na odpowiedź osób odpowiedzialnych za rasę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miyumi




Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 10:11, 20 Sty 2011    Temat postu:

A mnie tu ściągnęła znajoma kusząc tym, ze Lykanie są jak Garou z WoDa. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Varg Ra'mothe




Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 13:31, 20 Sty 2011    Temat postu:

Swego czasu wystarczyło mi, gdy Khard zaczął do mnie mówić o jakowychś "garou", bym zaczął pytać go, o co chodzi. Gdy zaś czytam powyższą Waszą wymianę zdań, zaczynam się szczerze przerażać.
W czym zaś rzecz? W tym, że i ja byłem święcie przekonany, jakoby mój kanon był w pełni autorski. Nie znałem - nadal z resztą nie znam - Wilkołaka: Apokalipsy, tak jak i żadnego podręcznika ze Świata Mroku. Spisując kanon poszukiwałem po sieci informacji o wilkołakach; tych znalazłem stosunkowo niewiele, bo jedynie o formach tychże. Nazwy jak się później okazało były zaczerpnięte ze świata mroku, dalej zaś z łaciny; i to jest jedyny bezpośredni wpływ tegoż uniwersum na stworzony przeze mnie kanon.
Kultura, obrzędy, historia, hierarchia społeczna, podział na kasty, watahy - wszystko to ukształtowało się w moim umyśle od podstaw, często jedno wynikało z drugiego. Wszelkie podobieństwa do Świata Mroku czy Underworlda wynikają najpewniej z faktu, że wizja wilkołaka w dzisiejszych czasach jest raczej jednorodna.
Najlepszym na to przykładem niech będzie pytanie, które zrodziło się w moim umyśle parę tygodni temu, a przede wszystkim odpowiedź, jaką na nie udzieliłem. Zastanawiałem się bowiem, jak porozumiewać się z innymi lykanami w formie crinos. Odpowiedź była jasna; język dostosowany do możliwości biologicznych ich aparatu głosowego. Narodził się więc koncept Wilczej Mowy, który powoli rozwijany jest po dziś dzień, by niedługo trafić na forum - zbudowanej na najpierwotniejszych runach, z których wynikały kolejne, oraz kolejne. Mowa taka ewoluowała na przestrzeni lat, by ukształtować się w stosunkowo bezładny gramatycznie, melodyjny, aczkolwiek twardy w brzmieniu język. Myślicie, że tworząc coś takiego słyszałem kiedykolwiek termin "Pierwsza Mowa"?
___________________________

Dalej; stanowczo nie widzę powodu, dla którego miałaby zostać usunięta forma lupus. Za to widzę kilka, dla których usunięta być nie powinna.
- Postać wilka umożliwia poznanie najpierwotniejszych instynktów, z pewnym ograniczeniem zachowawczym; bo kontrolować tą formę w pełni jest stosunkowo ciężko. Połączenie z naturą, zwierzęcość, dzikość.
- Po odebraniu możliwości przemiany w wilka upada geneza terminu "Khalir", oznaczającego ogólną równowagę i harmonię. Sama geneza zaś odnosi się do run "kha" oraz "lir", oznaczających kolejno pierwiastek wilczy i ludzki. Przemiana lykanina ma dość duże znaczenie duchowe, gdzie przeplatają się owe dwie mistyczne składowe wilczej istoty; tak fizycznie, jak mentalnie. Forma człowieka jest przewagą Lir, wilka - Kha, zaś wilkołaka - odzwierciedleniem owej pierwotnej harmonii, czymś naturalnie pięknym i niezwykłym.
- Wilk pojawi się w mitologii lykanów, gdy takowa powstanie (bo na razie to luźny projekt). Pojawi się jako legenda o jednym z najstarszych żyjących lykanów, który zdziczał, oszalał; po dziś dzień zaś wędruje w wilczej formie po świecie. To jest raczek fabularny smaczek, których najpewniej z czasem będzie więcej.. A coś takiego jest znaczącym urozmaiceniem uniwersum, często też staje się podstawą do barwnych sesji.
___________________________

No i sprawa ostatnia, wątpliwości co do formy samej rasy.
Po przeczytaniu Twej wypowiedzi wyjaśnia się wiele moich dawnych wątpliwości, dzięki czemu w pewnym stopniu klaruje się moja wizja lykana. Ten zaś niech pozostanie rasą odrębną i odmienną, nie mającą korzeni ani w wilku, ani w człowieku. Nieraz poruszona została kwestia narodzin; tutaj warto ją sprecyzować. Lykanin rodzi się z matki w formie ludzkiej, i tylko ludzkiej. Jej przemiana po trzecim miesiącu ciąży jest ryzykiem utracenia płodu, po piątym - niemal pewnością. Tak zostało to przeze mnie wykreowane, niezależnie zaś od wizji z Underworlda czy WoD'a wolałbym, by tak też pozostało. Głównie ze względu na to, że tak przedstawiałem sytuację na forum, w kilku miejscach; i taki koncept zapewne utrwalił się w umysłach wielu graczy.
Co za tym idzie - problematyka zdziczałego lykanina. Wobec powyższych faktów musi pozostać w takiej formie, w jakiej była. Czyli: wilkołak dziki to taki, który nazbyt długo pozostając w formie crinos ma problemy z powrotem do ludzkiej. Konkrety: po dziesięciu dniach w tej (lub wilczej) formie pojawiają się problemy z powrotną przemianą. Możliwa jest jedynie z udziałem szamana (trans, hipnoza). Jeśli w formie crinos spędzi się czas od jednej pełni do drugiej, praktycznie niemożliwym jest powrót do formy ludzkiej; zapewne nawet połączone siły wielu augurów miałyby problem z osiągnięciem czegoś takiego.
Najwięcej zdziczałych lykanów żyje obecnie na ziemiach niczyich, niewielką ich grupę znaleźć można także w Na'maarze.
___________________________

Mam nadzieję, że teraz lukę w koncepcie rasy załatałem; w razie dalszych wątpliwości temat najpewniej pozostanie otwarty.

Pozdrawiam, Varg.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Varg Ra'mothe dnia Czw 13:38, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miyumi




Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 14:17, 20 Sty 2011    Temat postu:

Nie bój się wszarzy Varg Wink Może kiedyś jak będę miała czas (totemizm, magisterka i inne ważne w życiu rzeczy) poprowadzę na forum sesję w kanonie Werewolf: Dark Ages. Jeśli ktoś będzie chciał i miał ochotę sobie na chwilę odskoczyć w inną formę walki wilkołaków i wampirów (w tym wypadku Garou i Kainitów).

Wilkołak: Apokalipsa, a po nim Forsaken, są bardzo specyficznymi dziełami RPG. Autorzy zebrali wiele mitów nt. wilkołaków, oraz zmiennokształtnych w innych kulturach (nawet bardzo odległych takich jak afryka i ocenia), zebrali wiele wierzeń indiańskich na temat duchów zwierząt, wcielania się w nie i opanowywania, a na koniec zebrali wiele dzieł popkultury traktujących o wilkołakach. I zmontowali z tego jeden system. W ten sposób szukając elementów legend, wierzeń, czy kultury współczesnej, niemal zawsze trafimy na coś co zostało wykorzystane w Apokalipsie (przez prawdziwych miłośników nazywanej Apopleksją Razz ).

Ponieważ Immortal w samych swoich założeniach ma opieranie się na dziele popkultury, nikt chyba nie będzie wieszał na żadnym z autorów psów za wykorzystywanie tychże już gotowych pomysłów i schematów.

W dzisiejszej epoce oczywiście bardzo trudno jest pozostać oryginalnym. Niemal wszystko zostało już powiedziane, tyle razy ile ust i natchnień, jak śpiewał poeta. Ale nadal można ta oryginalność zachować, i wyjść z tego z twarzą, jeśli się uznaje, ze owszem coś takiego już gdzieś istnienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Immortal - Rada Krwi Nieśmiertelnej Strona Główna -> Pytania i odpowiedzi / D Lykanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin